Startujemy...a co... nareszcie

Długo, bardzo długo oczekiwana premiera internatowa naszego klubu w końcu rusza. Wspólnie zastanawialiśmy się nad stworzeniem bardzo profesjonalnej strony internetowej a raczej zlecenie tego komuś, bo programowanie w CSS  to już dla mnie wyższa szkoła jazdy. Jednak zrodziło się pytanie: czy warto? Fajnie jest posiadać własną domenę z końcówką PL i kwit czytaj umowę na miejsce na serwerze, jednak to wszystko za PLN, które można gdzieś indziej włożyć, a po wtóre co będzie jak nie wystarczy determinacji do pisania i tworzenia. Jeden z rodziców (chwała mu za to) zadeklarował, że chętnie udostępni miejsce na swoim koncie abonenckim. Jednak tak to już jest w klubie, że dzieci przychodzą odchodzą pozostawiając po sobie oczywiście historię, piękną historię, jedni się kłócą, dzielą się i inne tam takie niefajne rzeczy. Mówiąc krótko zdecydowałem się na niezależność i to za "darmochę". Firma Google nieodpłatnie udostępnia całkiem fajne narzędzie i dość sporo miejsca na serwerach. A blog zawarty tutaj będzie spełniał najważniejszą funkcję czyli informacyjną - myślę, że starczy.  Jest trochę pusto, ale spokojnie w miarę upływu czasu materiałów będzie przybywać. Zrobię nawet kilku użytkowników, coby nikt nie rzekł, że monopol mam na wszystko! Teraz projekt przedstawiam do zatwierdzenia Pani Prezes. Niech tylko spróbuje cuś zakwestionować to odchodzimy i tworzymy nowy klub, albo dwa nawet coby każdy miał swoją piaskownicę.